środa, 8 lipca 2015

Wywiad z Lodo Comello w magazynie "Violetta"


Po trzech latach w roli Franceski i ostatniej próbie w postaci Fausty - ekscentrycznego alter ego jej postaci - Lodovica jest gotowa na nowe wyzwanie. Wśród jej planów na przyszłość pierwsze miejsce zajmuje śpiewaniem pasja, którą mogła w sobie rozwijać dzięki pracy przy serialu. - Tak brzmi rozpoczęcie wywiadu z Lodo w magazynie. A cały wywiad możecie przeczytać w rozwinięciu posta.




Jak ty i twoja postać zmieniłyście się przez te lata?
Myślę, że Francesca i ja jesteśmy niemal takie same. Na przykład, kiedy przyjechałam do Buenos Aires, czułam się mała i zagubiona, zupełnie jak Francesca! Ona, tak jak ja, też zaczęła uczęszczać do studia muzycznego i zawarła nowe przyjaźnie. Z czasem obie dorosłyśmy i już wiemy, co chcemy robić w przyszłości: śpiewać.

Czego się dowiedziałaś o sobie dzięki Violetcie?
Przekonałam się, że jestem silniejsza, niż sądziłam. Kiedy grasz w serialu, tempo życia jest bardzo szybkie, a presja duża. Na początku wydawało mi się, że nie dam rady, ale teraz nagrywam kolejne odcinki i uczestniczę w koncertach na żywo. Tylko o tym pomyślcie: podczas naszego tournee występowaliśmy w różnych krajach, na stadionach wypełnionych ludźmi. Na największym, w Chile, było 12 000 osób! Pamiętam, że tamtego dnia podczas występu krążyło w nas tyle adrenaliny, że trudno to opisać.

Myślałaś kiedyś, żeby robić w życiu coś innego?
Nie, nigdy nie rzuciłabym akademii (szkoły MAS - Music, Arts & Show - red.), by poddać się i wrócić do domu. Albo poszłoby mi dobrze, albo nie, ale nigdy nie myślałam o alternatywach. Gdy byłam w domu, czasami pomagałam swoim rodzicom w sklepie, ale to nie jest to, co chciałabym robić.

Teraz masz fanów na całym świecie. Czujesz się gwiazdą? Jak sobie radzisz ze sławą?
Z łatwością. W końcu tym się właśnie zajmuję. Na szczęście moje relacje z dawnymi przyjaciółmi się nie zmieniły. I wszystko jest dobrze tak, jak jest.

Jaką rolę chciałabyś zagrać po zakończeniu Violetty?
Chciałabym zagrać niezależną kobietę, która robi karierę - silną osobę!

Gdybyś mogła wybrać sobie supermoc, co by to było?
Wybrałabym czytanie w myślach. Wszystko byłoby znacznie łatwiejsze. Świetnie bym się bawiła. Łatwiej byłoby też znaleźć odpowiednie towarzystwo.

Jakiej rady udzieliłabyś młodej dziewczynie, gdyby spytała, co powinna zrobić, by znaleźć się tam gdzie ty?
Powiedziałabym, żeby dużo się uczyła. Od bardzo młodego wieku rodzice zawsze nakłaniali mnie do nauki i ciężkiej pracy. Moim zdaniem nigdy nie przestajesz się uczyć. Nawet zawodowcy, którzy odnieśli sukces, nie przestają się uczyć każdego dnia!

Jakie masz marzenie?
Wspaniale byłoby wziąć udział w Sanremo (najważniejszy festiwal piosenki we Włoszech - red.), ale tak naprawdę marzę o tym, by zostać wybitną piosenkarką i autorką piosenek, taką jak Joni Mitchell. Chciałabym opowiadać różne historie poprzez swoje piosenki.

Magiczne trio
Dzięki swojej pozytywnej energii i pogodzie ducha Lodovica jest lubiana przez całą obsadę. Ale szczególnie silna więź łączy ją z Albą Rico i Candelarią Molfese. "Dzielimy jedną garderobę i podczas tej przygody bardzo się zżyłyśmy. Tworzymy nadzwyczajne trio!"



Dwie twarze Franceski
W tym sezonie Lodovica dobrze się bawiła, wcielając się w nową postać, Faustę. Francesca przebiera się za nią, by pomóc Violetcie w szpiegowaniu Leona. Fausta mówi z udawanym angielskim akcentem i jest pewna siebie, towarzyska i nieco ekscentryczna - zupełnie inna niż słodka, troskliwa Francesca. Którą z nich wolicie?



Uwielbiam gotować!
Lodovica jest nie tylko wszechstronną aktorką i piosenkarką, a też inny talent: świetnie gotuje! "Naprawdę lubię przygotowywać pyszne potrawy", mówi. "Danie które lubię gotować najbardziej, to kurczak curry z ryżem. KOCHAM HERBATĘ, niedawno odkryłam herbatę imbirową. Uwielbiam ją i piję codziennie!"


1 komentarz: